Ume

Podążając za japońskim terminem wabi-sabi, odnoszącym się do afirmacji niedoskonałości, forma Ume, poprzez konstrukcję i wygląd, eksploruje zagadnienie percepcji kształtu mebla, mierzy się z asymetrią, nie tracąc nic z komfortu i ergonomii. Nieregularna linia sylwetki dekonstruuje typowy układ geometryczny bryły, podkreślając jego konstrukcyjną i technologiczną wirtuozję. Śmiałe zestawienie ułożonych pod różnymi kątami płaszczyzn z wyobleniami i łukami daje zaskakujący rezultat w postaci mebla miękkiego w wyrazie, o niezwykle ergonomicznym, łukowato nakreślonym siedzisku, kontrastującym z geometrią bryły. Zaledwie dwukrotne przełożenie tkaniny na oparciu pokazuje bardzo szczere podejście do tapicerowania, zmierzające do eliminacji łączeń i szwów. Ten prosty zabieg, inspirowany dalekowschodnimi strojami, dodaje wyrafinowanej formie miękkości i łagodności. Kierunek układania tkaniny również jest bardzo ważny, bo podkreśla prostotę w podejściu do tapicerowania i samego materiału. Pozornie asymetryczny kształt mebla potęguje iluzję nieuchwytności i niejednoznaczności. Dzięki kunsztownemu ułożeniu tkaniny, staje się ona integralną częścią formy, nadając jej ostateczny charakter. Odczytanie zaakcentowanych przez projektantkę krawędzi i detali, dostrzeżenie uwydatnionych miękkości i łagodności łuków następuje intuicyjnie. By dostrzec to, co kryje się wewnątrz, trzeba podążyć za rytmem formy i przedostać się przez iluzję zaburzonej rzeczywistości. W serii Ume występują fotel oraz kompaktowa sofa dwuosobowa, które opcjonalnie mogą być wyposażone w kółeczka. Dostępny jest także fotel w wersji obrotowej, z pamięcią powrotu do pozycji wyjściowej. Charakterystyczny detal w postaci lamówki meandrującej nieregularnie po meblu może być opcjonalnie wykonany z kontrastującej tkaniny. Ume może być bohaterem wnętrza lub bardziej dyskretnie wpisywać się w paletę kolorystyczną. Jednak bez względu na kolorystykę jego oryginalna sylwetka nie pozostanie niezauważona.

Praca nad Ume była fascynującym zmierzeniem się z wyobraźnią i możliwościami technologicznymi, które w danym momencie pozwalają ją odzwierciedlić. Wiele detali ewoluowało już w trakcie prac rozwojowych nad szyciem i układaniem warstw tapicerskich, w momencie konfrontacji z ograniczeniami różnych materiałów obiciowych. Nie chcąc odchodzić od założenia o rezygnacji z typowego, szablonowego cięcia tkaniny, podczas pracy nad ergonomią siedziska i oparcia musieliśmy się mierzyć się z kolejnymi wyzwaniami w sposobie układania tkaniny i przebiegu szwów. Nasz ogromny wysiłek i ambicja, by stworzyć mebel, jakiego do tej pory nie widzieliśmy, spotkały się z uznaniem ekspertów.

W 2021 roku Ume zostało zakupione do kolekcji wzornictwa Muzeum Narodowego w Warszawie.